AMISZ - upodlony psiak, skazany na samotność?
Warszawa Pokaż na mapie ›
Ogłoszenie archiwalne Wygasło: Czwartek, 21 Listopad, 2024 07:30
1 zł
Szczegóły ogłoszenia
- Kategoria: Psy / Psy do adopcji
- Cena: 1 zł
Opis oferty
AMISZ I JEGO PODŁE ŻYCIE BĘDĄCE PASMEM CIERPIENIA I UPOKORZENIA.CAŁE ŻYCIE NA ŁAŃCUCHU
UPODLONY DO GRANIC MOŻLIWOŚCI.. BIEDNY, SMUTNY I UMĘCZONY ŻYCIEM PIES..
BY ODZYSKAŁ GODNOŚĆ..
BY ZACZĄŁ ŻYĆ..
BY PRZYWRÓCIĆ MU WIARĘ W CZŁOWIEKA..
Amisz..
Ten biedny pies tak naprawdę dopiero teraz ma szansę by zacząć żyć..
Bo czym można nazwać 7 lat zniewolenia na łańcuchu?
WEGETACJĄ
CIERPIENIEM
UDRĘCZENIEM
Ale na pewno nie życiem..
Pewnego dnia przyjechali z nim do schroniska, powiedzieli: "bierzcie go, bo inaczej trzeba będzie się go inaczej pozbyć, przestał szczekać, zestarzał się, już się na nic nie nada.. macie jakieś szczeniaki? dajcie jakiegoś, coś nam musi szczekać przy domu"..
Oczywiście szczeniaka nie dostali, Amisz został uratowany przed.. Sami boimy się myśleć jak by skończył, jaki koniec zafundowaliby mu "opiekunowie"..
Nigdy nie zapomnimy momentu gdy Amiszek wszedł do schroniska..
Na trzęsących się jak galareta łapkach, z przerażeniem w oczach, ze strachu zwymiotował..
TEN WIDOK ŚNI NAM SIĘ PO NOCACH..
Amisz jest przerażony schroniskowym hałasem, całymi dniami stoi przy kratach, patrząc tępym, zrezygnowanym wzrokiem przed siebie.
Jakby już szykował się na tamten świat, jakby myślał "moje życie się skończyło, dlaczego nic dobrego mnie nigdy w nim nie spotkało"..
Jego głęboki smutek i pełen zrezygnowania wzrok łamie nasze serca, sprawia, że wstyd nam za nasz ludzki gatunek... Że potrafi tak zmarnować życie psa i go złamać.
Wiemy jedno - Amisz gaśnie za kratami, strasznie przeżywa schroniskową rzeczywistość, poddaje się
Bardzo nas to zasmuca, bo Amisz dał się nam poznać jako pies wrażliwy, lecz spokojny, szukający mimo całej krzywdy jaka go spotkała otuchy u człowieka, na zdjęciach wtulił się w nogę swojej ulubionej wolontariuszki, tak jakby prosił - nie opuszczaj mnie, nie odprowadzaj do kojca, nie chcę być znowu sam..
Jesteśmy wściekli jak można było tak złamać psa latami wegetacji na łańcuchu..
TO PODŁE I NIELUDZKIE
Mamy wrażenie, że to w schronisku pierwszy raz ktoś go pogłaskał, podrapał za uszkiem, powiedział dobre słowo.
Amisz bardzo nieśmiało cieszy się na pieszczoty z opiekunem, jakby nie wierzył, że to właśnie go spotyka, że na to zasługuje, że człowiek może traktować go z miłością i szacunkiem.
CIERPIENIE TEGO UDRĘCZONEGO ŻYCIEM PSA MUSI SIĘ W KOŃCU ZAKOŃCZYĆ
Historia Amisza musi mieć szczęśliwe zakończenie, ten biedny pies musi znaleźć dom, odzyskać godność, którą mu odebrano już na starcie jego życia.
Amisz ma ok. 7 lat, waży ok. 28 kg
spaceruje na smyczy, choć to dopiero niedawno, w schronisku, wyszedł na swój pierwszy w życiu spacer...
w kojcu mieszka sam, jeśli miałby mieć psie "rodzeństwo" sugerujemy wcześniejsze zapoznanie psów przed adopcją
przebywa w schronisku w woj. łódzkim, ale w razie potrzeby pomagamy skoordynować transport na koszt adoptującego
Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 668 31 88 21
Jeśli aktualnie nie odbieramy, napisz proszę SMS z imieniem pieska.
Powiadom o podobnych ogłoszeniach
Lokalizacja: Warszawa w promieniu 50 km
Kategoria: Zwierzęta » Psy » Psy do adopcji
Chcę otrzymywać powiadomienia o nowych ofertach
586
Konto firmowe
Na Lento.pl od 01 lis 2015
Odpowiada szybko
Strona użytkownika
- Wypromuj ogłoszenie
- Zgłoś naruszenie
- Drukuj ulotkę
- Edytuj/usuń ogłoszenie
- Udostępnij ogłoszenie
- Dodaj na Facebook